Brązowa skóra, szczególnie w okresie letnim, jest celem dość sporej ilości osób. Znacznie mniej widoczne stają się wówczas wszelkie niedoskonałości, które zwykle się na niej znajdują, ciało prezentuje się szczuplej, a mięśnie zostają podkreślone. Co robić, by opalenizna dłużej pozostała na skórze? Jak chronić się przed negatywnym działaniem promieni słonecznych? Jak opalać się zdrowo? Dowiedz się, kiedy słońce opala najmocniej i jak zadbać o swoją skórę w okresie letnim.
Kiedy słońce opala najmocniej? To, jak szybko opala słońce, w dużej mierze zależy od kolorytu skóry, czyli ilości zawartej w niej melaniny. Osoby z ciemniejszą karnacją mogą szybciej opalić się na brązowo, natomiast posiadaczki jasnych cer są bardziej narażone na oparzenia słoneczne, czerwoną skórę i świąd całego ciała. Żeby opalać się zdrowo, najlepiej unikać słońca w godzinach 11-15. Wtedy operuje najmocniej, przenika do głębokich warstw skóry i najszybciej opala, ale jednocześnie łatwiej wówczas o poparzenia słoneczne. Czy to jednak znaczy, że opala najlepiej? Niekoniecznie...
Chociaż spędzanie na słońcu kilkunastu minut pomaga zadbać o zapotrzebowanie na niektóre witaminy czy może łagodzić np. zmiany atopowe na skórze, promieniowanie słoneczne oddziałujące zbyt długo na skórę pozbawioną odpowiedniej ochrony może być przyczyną nowotworów skóry, takich jak czerniak. Promieniowanie UV przyspiesza także proces starzenia się skóry. Szczególnie posiadaczki jasnych karnacji, które szybciej łapią promienie słoneczne, w trakcie opalania narażone są na nadmierną produkcję melaniny i powstawanie pieprzyków oraz piegów. Takie zmiany powinien obejrzeć dermatolog. Jeśli regularnie się opalasz, najlepiej sprawdzać znamiona przynajmniej raz do roku.
W obiegowej opinii wciąż funkcjonuje m.in przekonanie, że promieniowanie ultrafioletowe pomaga na trądzik. Niestety nie jest to prawda. Krótkoterminowo czasami można zauważyć nieznaczną poprawę, jednak w dłuższej perspektywie opalanie się z trądzikiem powoduje zwiększoną produkcję sebum, ponieważ skóra musi odbudować naruszoną barierę hydrolipidową.
Co więcej, w kosmetykach na trądzik często zawarte są substancje światłouczulające, a połączenie ich ze słońcem może prowadzić do rozwoju jeszcze większych problemów ze skórą. Ze skutkami promieniowania UV w przypadku trądziku wiążą się także przebarwienia, które mogą pojawić się w miejscach, gdzie w momencie ekspozycji były aktywne zmiany trądzikowe.
Żeby uzyskać niezbędną ilość witaminy D, wystarczy każdego dnia spędzić na słońcu 15 minut w godzinach między 11 a 15 z odsłoniętą powierzchnią rzędu 18% ciała. Nie znaczy to jednak, że powinniśmy się wylegiwać na słońcu godzinami, gdyż zapotrzebowanie na tę witaminę będzie zaspokojone już po wspomnianych kilkunastu minutach.
Suplementację witaminy D zaleca się każdemu od września do kwietnia, co pozwala poprawić ogólny stan zdrowia, zadbać o samopoczucie, właściwą budowę kości i prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego. W tym okresie zazwyczaj uzyskanie jej ze słońca jest mocno utrudnione lub niemożliwe.
Czy krem z filtrem utrudnia opalanie? Słońce opala przez chmury czy w zimie, a nawet SPF 50 w przypadku nadmiernej ekspozycji na słońce nie ochroni skóry w pełni przed promieniami UV. Krem z filtrem sprawia, że promieniowanie UVB i UVA jest częściowo blokowane, a skóra nie opala się w sposób natychmiastowy i jest chroniona przed oparzeniami. Nieco opóźnia proces powstawania opalenizny, jednak chroni też przed powstawaniem przebarwień posłonecznych, przedwczesnym starzeniem się i sprawia, że można wylegiwać się na słońcu bez przykrych konsekwencji.
Krem z filtrem należy nakładać 30 lub 20 minut przed wyjściem na słońce, a także po każdym wyjściu z wody. Stosując krem SPF, również możemy się opalić. Brązowy kolor skóry uzyskamy jednak wówczas w znacznie zdrowszy sposób. Jeśli szukasz lekkiego filtra, który będzie komfortowy w noszeniu i sprawdzi się świetnie również pod makijażem, koniecznie wypróbuj serum SUNFLOW SPF50. Duża ilość osób twierdzi, że nie stosuje filtrów, ponieważ te zapychają cerę, sprawiają, że się świeci lub pozostawiają na twarzy nieprzyjemny film. Ten produkt pokazuje, że może być zupełnie inaczej! Poszukiwania idealnego filtra dla siebie to zdecydowanie gra warta świeczki!
W solarium również można się poparzyć, a skóra jest narażona na promieniowanie w takim samym lub większym stopniu jak na słońcu. Pobyty w solarium w przeciwieństwie do słońca nie stymulują produkcji witaminy D, a podczas sesji opalania zazwyczaj nie stosuje się filtrów.
Aby opalanie było bezpieczne dla skóry, poznaj nasze 7 zasad, które zminimalizują ryzyko poparzeń i innych negatywnych skutków związanych z przebywaniem na słońcu!
Oprócz tego warto pamiętać o tym, by możliwie jak najbardziej skracać czas opalania i ekspozycji na promieniowanie UVA i UVB. Najlepiej opalać się w ruchu. Dzięki temu można uniknąć białych stref, np. pomiędzy udami czy po wewnętrznych stronach ramion. Przed wyjściem na słońce warto wykonać peeling całego ciała. Uzyskanie brązowej opalenizny w zdrowy sposób również jest możliwe!
Czy uzyskanie pięknej opalenizny jest możliwe bez kąpieli słonecznych i wystawiania skóry na słońce? Oczywiście, że tak! Poznaj nasze domowe sposoby na zdrową opaleniznę! Świetnym sposobem na to, by ją uzyskać, jest przykładowo koloryzujący balsam do ciała z efektem opalenizny. Jak to działa? Po nałożeniu balsamu Twoje ciało będzie niczym muśnięte słońcem, jednak dzięki temu, że efekt utrzymuje się jedynie do kolejnego mycia, nie musisz martwić się tym, że opalenizna będzie schodzić nierównomiernie lub źle nałożysz produkt. Balsam ma piękny zapach i nie pozostawia na skórze plam czy smug.
Jeśli jednak wolisz pozostać przy opalaniu się na słońcu i chcesz szybko, ale bezpiecznie uzyskać opaleniznę, zaopatrz się w balsam do ciała SPF30. Jego formuła sprawia, że jest niezwykle miły i przyjemny w stosowaniu, a dodatkowo zawiera sporo składników odżywczych, które chronią warstwę hydrolipidową skóry, nawilżają ją i w ten sposób zapobiegają procesom przedwczesnego starzenia.
Kiedy już uzyskasz wymarzony odcień skóry i będziesz chciała go podkreślić lub zechcesz przyspieszyć proces opalania i przedłużyć trwałość opalenizny, postaw na suchy olejek rozświetlający SUNNY PEARL. Produkt rozświetla skórę przy pomocy niewielkich drobinek odbijających światło. Sprawia, że prezentuje się zdrowo, ponieważ wyrównuje jej koloryt i działa przeciwstarzeniowo. Może być stosowany zarówno po opalaniu, jak i w jego trakcie. W drugim przypadku należy łączyć go z odpowiednio dobraną do kolorytu skóry ochroną SPF.
Duża część konsumentów nie wie, co właściwie oznaczają skróty na opakowaniach kremów z filtrem, takie jak SPF15, SPF30 czy SPF50. SPF to inaczej "Sun Protection Factor", czyli wskaźnik ochrony przed słońcem. Cyfry przy tym skrócie wcale nie oznaczają ilości godzin, ani dawek promieniowania, przed którymi chroni krem. Informuje on o tym, jak długo można przebywać na słońcu po nałożeniu go i jednocześnie uniknąć poparzenia. Wylicza się go następująco: 15 minut x SPF30 = 450 minut bez ryzyka oparzenia, pod warunkiem stosowania kosmetyku zgodnie z zaleceniami producenta. Wyliczenia dotyczą też określonej dawki kosmetyku zaaplikowanej na skórę.
Dlaczego akurat 15 minut? To czas, uznawany za ten, który potrzebny jest do wniknięcia w skórę minimalnej dawki promieniowania, by wywołać rumień. Ten okres nazywamy skrótowo MED, co w rozwinięciu w języku angielskim oznacza ,,Minimal Erythemal Dose". Pamiętaj jednak, że wyliczenia dotyczą dawek UVA. W stosunku do promieniowania UVB wciąż nie sformułowano technik pomiarowych, mających ułatwić znakowanie kosmetyków, jednak zaleca się, by w produktach do opalania ochrona przed UVB stanowiła przynajmniej 33% produktu.
